W moich projektach największa uwagę poświęcam detalom. To one stanowią duszę każdego wnętrza.
Mieszkanie przy Al. Waszyngtona, jest efektem moich fascynacji podróżami do Azji, podziwu dla kunsztu Le Corbusier’a i nonszalancji Berlina. Czyste formy i konsekwentnie zapętlone kolory nadają wnętrzu poczucie ładu i harmonii.
Punktem wyjścia do stworzenia stylizacji tej przestrzeni były prace trzech artystów. Tryptyk mistrza malarstwa holenderskiego Hieronima Bosha stał się motywem przewodnim. Neon artysty młodego pokolenia Pawła Śliwińskiego nadał dziełu kolor i nowy wydźwięk. Detal to zasługa aktora, scenarzysty i reżysera Wesa Andersona.
Dzięki nim każde z pomieszczeń to osobne historie, które na końcu swych opowieści łączą się w jedną całość.